Miesiąc temu prezentowałem podręcznik Earthdawn: Player’s Companion – świetne, przeznaczone dla graczy uzupełnienie podstawowych podręczników do trzeciej edycji Earthdawna. Dzisiaj przyszła kolej na Gamemaster’s Companion, czyli podręcznik uzupełniający, przeznaczony przede wszystkim dla Mistrzów Gry. Kontrowersje może wzbudzać decyzja wydawcy o dzieleniu na dwa podręczniki tego, co we wcześniejszych edycjach systemu dostawaliśmy w jednej książce. Nie zamierzam w tym miejscu po raz kolejny rozpisywać się o dobrych i złych stronach takiego rozwiązania. Powtórzę jedynie to, o czym wspominałem we wcześniejszych tekstach: w przypadku earthdawnowych publikacji takie podziały są o tyle uzasadnione, że podręczniki i tak są spore objętościowo, dzięki całej masie dodatkowych materiałów, które we wcześniejszych edycjach trzeba było kupić w osobnych dodatkach. Jest to więc konsekwencja nowego (korzystnego w mojej ocenie) układu znanych materiałów. Nie doczekamy się w trzeciej edycji Earthdawna takich dodatków jak Magia: Księga Wiedzy Tajemnej, Ścieżki Adeptów, czy Barsawia, bowiem materiały z tych znakomitych podręczników pierwszej edycji rozrzucone są po podręcznikach podstawowych i „companionach”. Stąd większa objętość wspomnianych publikacji i decyzja wydawcy na podział materiału na podręczniki dla graczy oraz dla Mistrzów Gry. Tyle tytułem wstępu, skoncentrujmy się na przedmiocie recenzji.

Gamemaster’s Companion prezentuje się podobnie do Player’s Companiona; identyczna jakość wydania, ta sama objętość, ten sam poziom ilustracji. Podręcznik wydany jest na znajomym, dość kiepskim papierze, w solidnej, twardej oprawie. Stworzona przez Marka Nelsona ilustracja na okładce znana jest fanom pierwszej edycji Earthdawna i raczej nie robi najlepszego wrażenia (w odróżnieniu od świetnej okładki Player’s Companiona, opracowanej przez Kathy Schad, specjalnie na potrzeby trzeciej edycji). Co do szaty graficznej wewnątrz podręcznika, znowu muszę się powtórzyć: całość prezentuje się nieźle, ale poziom ilustracji jest nierówny (większość grafik pochodzi z pierwszej edycji systemu).

Pierwsze rozdziały Gamemaster’s Companiona koncentrują się na rozszerzeniu informacji na temat przenikającej świat magii i jej zastosowaniach. Na początku, na kilku stronach dostajemy interesujący materiał o przestrzeni astralnej, jej naturze, mieszkańcach i sposobach jej odwiedzania przez Dawców Imion. Nie zabrakło tu sugestii, jak praktycznie wykorzystać te informacje w przygodach i kampaniach. Rzecz bardzo użyteczna, aczkolwiek temat zupełnie niewyczerpany i pozostawiający spory niedosyt. Lepsze wrażenie robi rozdział poświęcony Magii Krwi i rozmaitym sposobom jej wykorzystywania. Mimo iż rozdział ten stanowi zaledwie kilka stron, znajdziemy tu masę elementów które w interesujący sposób nakręcą niejedną kampanię. Kolejna część podręcznika prezentuje rozmaite, praktykowane w Barsawii metody leczenia, od naturalnych, opartych na znajomości lokalnej flory, po czysto magiczne zabiegi związane z zaklęciami magów i mocami Głosicieli. Rzecz interesująca i bardzo użyteczna na sesjach.

Sporą część podręcznika poświęcono magicznym przedmiotom, w szczególności opisom przedmiotów legendarnych (a więc materiału na którego brak narzekałem przy recenzji podręcznika podstawowego dla MG). Trzydzieści cztery wyjątkowe, legendarne przedmioty różnych właścicieli, każdy ze swoją historią i repertuarem potężnych właściwości. Obok charakterystycznych dla earthdawnowego uniwersum artefaktów takich jak Łuk Nioku, Miecz Kegla, czy Topór Lorma nie zabrakło kilku mniej znanych, ale nie mniej interesujących. Całość uzupełniona została o rozdział prezentujący reguły i wskazówki, z których skorzystamy chcąc na potrzeby własnej kampanii stworzyć mniej lub bardziej potężne przedmioty wątkowe.

Kolejny rozdział podręcznika jest nieco oderwany tematycznie od pozostałych, traktuje bowiem o charakterystycznych dla Earthdawna statkach powietrznych oraz środkach transportu stosowanych na wodach Wężowej Rzeki i jej dopływów. Oprócz czysto poglądowego materiału na temat konstrukcji i cech poszczególnych jednostek, uzbrojenia, kosztów transportu i naprawy, zaprezentowano tutaj także reguły dotyczące walk statków na wodzie i w powietrzu oraz stworzone na potrzeby tych reguł charakterystyki jednostek. Trzeba przyznać że przestawione tu zasady prezentują się dość ciekawie i mogą okazać się pomocne, gdy zechcemy na swoich sesjach zaserwować graczom efektowne starcia powietrznych drakkarów tudzież parostatków t’skragów. Nie ukrywam jednak, że dla mnie te reguły to bardziej ciekawostka niż użyteczne narzędzie. Kiedyś zdarzyło mi się je przetestować, ale przez lata prowadzenia Earthdawna nigdy nie miałem okazji zastosować ich w praktyce. Nie zmienia to oczywiście faktu, że rozdział ten stanowi pokaźne źródło wiedzy zarówno o mniej lub bardziej powszechnych barsawiańskich środkach transportu, jak i militarnej sile m.in. Kryształowych Łupieżców, Theran i aropagoi t’skrangów.

Gamemaster’s Companion zawiera jeden dość obszerny rozdział, który ucieszył mnie szczególnie. To swoista galeria przykładowych Bohaterów Niezależnych. Jest to bogaty zbiór przykładowych przedstawicieli poszczególnych ras i dyscyplin lub grup zawodowych. Przy każdym przykładzie mamy krótki komentarz, kompletną charakterystykę, a w przypadku adeptów zestaw charakterystyk przedstawiciela danej rasy i dyscypliny w rozbiciu na różne kręgi. Można by stwierdzić, że materiał ten nie wnosi nic nowego, bowiem każdego z przedstawionych tu Bohaterów Niezależnych możemy sobie stworzyć sami, korzystając z podstawowych systemowych reguł. O wartości zaprezentowanego tu materiału stanowi właśnie to, że zwalnia nas z czasochłonnych przygotowań, serwuje szereg użytecznych gotowców, z których niejednokrotnie skorzystamy podczas sesji, gdy zajdzie potrzeba użycia nie planowanego wcześniej Niezależnego Bohatera. Dlatego właśnie uważam takie zestawienie za znakomity pomysł, a z rozdziału tego korzystam bardzo często.

Dalszą część podręcznika stanowi rozwinięcie bestiariusza. Oprócz zestawu dodatkowych potworów, mamy tu reguły i sugestie dotyczące tworzenia własnych. Nie stanowi to szczególnie istotnej i wartościowej części podręcznika, biorąc pod uwagę bogactwo bestiariusza w Gamemaster’s Guide, niemniej w gronie zaprezentowanych tu istot znajdziemy całkiem ciekawe i warte użycia podczas naszych sesji. Znacznie więcej wnoszą rozdziały poświęcone Wielkim Smokom i Nazwanym Horrorom. Tutaj nie ma mowy o mało istotnych rozszerzeniach informacji z podręczników podstawowych. Rozdziały te zawierają bowiem szereg informacji  o najpotężniejszych istotach Barsawii, ośmiu arcypotężnych smokach oraz osiemnastu najbardziej wyjątkowych i okrutnych astralnych bestiach, które pozostały w prowincji po Pogromie. Mimo iż nie są to byty, które na co dzień mają okazję pojawiać się na sesjach, wiedza na ich temat dla każdego earthdawnowego Mistrza Gry jest godna polecenia.

Podręcznik zamyka rozdział zawierający reguły tworzenia nowych dyscyplin. Rzecz zupełnie zbędna. Sądzę że większości graczy i Mistrzów Gry w zupełności wystarczy repertuar dyscyplin zaprezentowanych w podręcznikach podstawowych i dodatkach. A gdyby nawet znaleźli się tacy, którzy za wszelką cenę chcą stworzyć swoją własną, prawdopodobnie i tak poradziliby sobie bez zaprezentowanych tutaj reguł.

Czy warto sięgnąć po Gamemaster’s Companion? Z pewnością nie jest to podręcznik na tyle niezbędny, co Player’s Companion i z powodzeniem można prowadzić earthdawnowe kampanie bez niego. Zawarty tu materiał prezentuje nierówny poziom użyteczności, od materiałów mało przydatnych, po wyjątkowo godne uwagi. Z pewnością nie użyję stwierdzenia „jeśli jesteś Mistrzem Gry Earthdawna, to musisz to mieć”, przekonałem się jednak już nie raz, że za sprawą Gamemaster’s Companiona prowadzi mi się sesje zdecydowanie wygodniej. Z tego względu uważam, że jest to podręcznik, który warto mieć na półce.

Ocena:

Wykonanie: 2.5/5

Miodność: 4/5

Cena: 2.5/5

Komentarz do oceny

Wykonanie: Dokładnie ten sam poziom, co podręczniki podstawowe i Player’s Companion. Dobre wrażenie psuje jedynie kiepska jakość papieru, stąd zaniżona nota.

Miodność: Dobrze się czyta, dużo ciekawych materiałów, kilka rozdziałów mniej istotnych. Ogólnie rzecz nie niezbędna, ale bardzo użyteczna.

Cena: Jak wszystkie podręczniki do trzeciej edycji Earthdawna, tak i ten jest dość drogi, szczególnie w odniesieniu do jakości wydania. Nie jest to może jakieś kompletne nieporozumienie, ale z pewnością cena jest daleka od atrakcyjnej.

4 thoughts on “Earthdawn: Gamemaster’s Companion – recenzja podręcznika

  1. Owszem parę poprowadziłem 🙂 O nowej kampanii szykują się materiały, które zamierzam publikować po domknięciu starego dziennika (tutaj zostało już bardzo niewiele, myślę że dwa wpisy, z czego jeden już na dniach).

  2. Ja tak się zapytam z innej beczki. Kiedy raporty z sesji? Chyba już parę poprowadziłeś?

    Pewnie nie będę komentował, ale z chęcią przeczytam.

  3. „przekonałem się jednak już nie raz, że za sprawą Gamemaster’s Guide prowadzi mi się sesje zdecydowanie wygodniej.”

    Chyba Gamemaster’s Companion…

    Przyjemna recenzja, choć mam wrażenie, że o niektórych aspektach mogłeś napisać znacznie więcej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *