kratas

Tymczasem nasza drużyna spokojnie, po wielu przygodach związanych m.in. ze wspomnianymi łowcami niewolników, dociera do Miasta Złodziei – jest to pierwsze z wielkich miast Barsawii, które mają okazję poznać.

Prawdopodobnie spodziewali się czegoś innego, gdyż Kratas okazało się być gigantyczną, brudną i cuchnącą ruiną – zaniedbanym skupiskiem prowizorycznych domostw wzniesionych na gruzach niegdyś wspaniałego miasta. Drużyna nie musiała długo czekać na spotkanie z Garlthikiem, który pofatygował się do nich osobiście. Wszyscy słyszeli o legendarnym orku i jego wizyta była dla nich szokiem, który okazał się jeszcze większy gdy otrzymali zaproszenie do jego rezydencji.

Jednooki profesjonalnie i bez większych problemów przekonał drużynę do siebie. Ku uciesze Keina – Skawianie otrzymali solidne wsparcie (wtedy drużyna dowiedziała się o odrodzeniu domu T’kambras, o współpracy tych t’skrangów ze Skawianami i wspólnej walce z K’tenshin). Czy była to faktycznie inicjatywa Garlthika ? – wydaje się to mało prawdopodobne. Prawda jest jednak taka, że odrodzony dom T’kambras powstał w pirackim środowisku Daiche – miasteczka portowego założonego przez Garlthika. Tak więc jeżeli byłaby to w znacznej mierze inicjatywa Jednookiego – z pewnością byłby to dla niego złoty interes. Jeżeli Garlthik nie miał z nową nadzieją Skawian nic wspólnego, to był to dla niego szczęśliwy zbieg okoliczności. Jak by na to nie patrzeć – dla Keina najważniejsze było, że jego rodacy otrzymali pomoc, a on uznał Garlthika za bardzo wpływową i godną szacunku osobę. Innymi słowy wszystko szło po myśli władcy Kratas.

Jednooki był chętny do udzielenia drużynie wszelkiej pomocy, Morfeuszowi udostępnił ciekawe księgozbiory, Venomowi i Morglumowi miejsca do treningów. Saverloot w tym czasie (w tajemnicy przed resztą), zaprzyjaźnił się z Terricją i zawarł z nią pewien układ. Stał się w ten sposób członkiem Mocy Oka i miał mieć oko na drużynę, stosując się do wskazówek wietrzniaczki.

Drużyna wraz z Sheeną miała się udać do Travaru. Nie była to krótka wyprawa i po drodze miało miejsce wiele przygód. W północnej części dżungli Serwos drużyna znalazła się w osadzie wietrzniaków, natomiast w okolicach Tylonu w wiosce ludu Katani. Sheena jednak nie do końca wypełniła powierzoną jej misję. Przez swój brak odpowiedzialności opóźniła marsz i naraziła Garlthika na dodatkowe koszty. Terricja korzystając z sytuacji zaogniła konflikt i wyolbrzymiła przed Garlthikiem problem. Dlatego Sheena została aresztowana kilka godzin po przybyciu do Travaru. Za sprawą Varnigerna już następnego dnia publicznie powieszoną ją (skazana pod całą litanią dziwnych politycznych zarzutów). Drużyna była tutaj zupełnie bezradna, jednak stała się bardziej czujna. Było jednak już za późno. Próbowali ratować Sheenę przez Varnigerna (przez myśl by im nie przeszło, że to właśnie on kazał ją aresztować). Drużyna została w Travarze sama z kilkoma zagadkami do rozwiązania.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *