„Zatkajcie uszy !  ”

Elf, Mistrz Żywiołów. Urodzony 28 Borrum 1388TH w zamkniętym jeszcze wówczas kaerze Mabbon. Wysoki, szczupły elf o charyzmatycznej twarzy i hipnotyzujących, błękitnych oczach. Długie, proste blond włosy spływają wraz z brodą na wyszywaną szatę (na której głównym motywem są promienie Słońca). Porusza się energicznie i z gracją, zawsze w ręku trzyma laskę, wykonaną z dziwnego drewna srebrnej barwy. Wychowując się w kaerze, większość wiedzy o świecie czerpał z Księgi Jutra.

Gdy jego dziadek Hagon Biały, który pamiętał świat sprzed Długiej Nocy, opowiadał mu o Elfim Dworze i Królowej Alachii, obaj nie wiedzieli jeszcze co stało się ze Smoczą Puszczą. Morfeusz z siostrą Greją Gorące Serce chętnie chłonęli wiedzę i cierpliwie czekali.

Adeptem ścieżki Mistrza Żywiołów uczynił Morfeusza właśnie Hagon Biały. Greja także okazała się posiadać predyspozycje do zostania magiem, ją jednak wprowadzono na ścieżkę Ksenomanty. Morfeusz wspomina Hagona jako twardego i surowego nauczyciela. Nauczył Morfeusza wielu rzeczy, gdyż wymagał wiele. Zanikająca wśród elfów umiejętność pisania sperethielem była dla Morfeusza dumą. Jednak w odczuciu młodego adepta, Hagon nie zdążył przekazać mu wszystkiego, co zamierzał. Zmarł na 3 lata przed otwarciem kaeru. Przez następne lata – po wyjściu na powierzchnię Morfeusz poszerzał swoją wiedzę sam.

Morfeusz nie miał wielu oddanych przyjaciół w kaerze.. całymi dniami studiował księgi, pochłonięty był nauką i również niewiele czasu był w stanie poświęcać najbliższym. Jedyną osobą (poza Hagonem, nim zmarł) z którą spędzał wiele czasu i wspólnie snuł plany na przyszłość, była jego siostra. Gdy oboje poznali prawdę o Krwawej Puszczy – był to dla nich (jak i pozostałych elfów) ogromny wstrząs, który odmienił bezpowrotnie ich życie.

W pobliżu kaeru Mabbon mieszkańcy utworzyli wioskę. Jednak nieliczne grupy wyszkolonych adeptów czasami opuszczały to miejsce – ruszając przed siebie, by poznać tak naprawdę zupełnie obcą im Barsawię.

W jednej z takich grup znalazł się Morfeusz, który wyruszył wraz z innym, słabo mu wówczas znanym elfem Venomem oraz wietrzniakiem Saverlootem. Jako adepci różnych ścieżek trochę na siebie skazani, ale każdy z nich snuł swoje plany i odczuwał potrzebę podróży w nieznane u boku tych kompanów. Siedząc przez lata we wspólnym schronieniu nie mieli możliwości się dobrze poznać, dopiero opuszczenie rodzinnych stron i wspólne stawianie czoła wyzwaniom szybko pozwoliło im się poznać.

Wtedy Morfeusz nie wiedział w zasadzie – w jakim celu jego kompani ruszają w świat. Czy była to czysta idea oczyszczania świata z pozostałego na nim zła i splugawienia? Czy zwykła ciekawość? Wtedy nie interesowało go to. Morfeusz, podobnie jak jego siostra marzyli tylko o jednym – i taki postawili sobie cel – chcieli za wszelką cenę znaleźć sposób uzdrowienia Krwawej Puszczy (podobnie jak organizacja Poszukiwaczy Serca, o której istnieniu nie mieli jeszcze pojęcia).

Gdy Morfeusz opuszczał dom – jego siostra pozostała i kontynuowała swoje szkolenie. Jak się okazało, wyruszyła w świat kilka miesięcy później. Oboje optymistycznie patrzący w przyszłość – nie uświadamiający sobie jaką za swoje marzenie zapłacą cenę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *