Nie tylko Earthdawn - Archiwum

  • Dlaczego gry fabularne nie potrzebują definicji

    Dlaczego gry fabularne nie potrzebują definicji

    Gry fabularne [...] wyrosły z prehistorycznych bitewniaków, by pójść dalej swoją drogą i rozwijać się w różnych kierunkach. Będą rozwijać się dalej na różnych płaszczyznach.[...] Nie potrzeba nam definicji. Mamy do czynienia z szeroką grupą gier, adresowanych do ludzi o różnych gustach i różnych oczekiwaniach.[...] By uniknąć nieporozumień musimy najzwyczajniej w świecie rozmawiać, precyzować swoje wypowiedzi, bo suche stwierdzenie "gram w RPG" może znaczyć bardzo wiele i żadna definicja tego nie zmieni.

    Czytaj dalej

  • O dwóch ostatnich sesjach i Falkonie 2010

    O dwóch ostatnich sesjach i Falkonie 2010

    Listopad zleciał nie wiadomo kiedy. [...] W ubiegłym miesiącu dwie notki poświęciłem EDHexowi, czyli modularnej planszy do budowy scenerii, z użyciem której można figurkami rozgrywać walki podczas sesji. Pod koniec października po raz pierwszy użyliśmy ich, testując mechaniczne rozwiązania trzeciej edycji Earthdawna dotyczące przeprowadzania walk na heksagonalnej siatce. Co się okazało?

    Czytaj dalej

  • Karnawał Blogowy RPG #11 – Dodatki

    Karnawał Blogowy RPG #11 – Dodatki

    Karnawał Blogowy to zacna inicjatywa erpegowych blogerów, w której jak do tej pory nie za bardzo miałem okazję się udzielać. Taki prosty motywator do wypowiedzi na dany temat i możliwość poczytania w tym temacie opinii / spostrzeżeń wielu blogujących erpegowców. Na blogu polterowym popełniłem notkę w ramach KB#1, a potem jakoś nie było okazji. Dzisiaj pora się przypomnieć, temat KB#11 – „Dodatki” nadaje się do tego wyśmienicie. W moim przypadku tekst zilustrowany jest oczywiście przykładami z linii wydawniczej Earthdawna, chociaż zaprezentowane tu, moje prywatne opinie odnoszą się do wszystkich erpegów, jakie dane mi było poznać.

    Czytaj dalej

  • 10 powodów, dla których lepiej kupić Earthdawna niż Warhammera

    10 powodów, dla których lepiej kupić Earthdawna niż Warhammera

    W ubiegłym roku miała miejsce premiera trzecich edycji dwóch najważniejszych dla mnie gier fabularnych: Warhammera i Earthdawna. Właśnie na tych dwóch systemach oparta jest znakomita większość moich erpegowych doświadczeń na przestrzeni ostatnich piętnastu lat. Nikogo więc chyba nie zaskoczy fakt, że na nowe edycje obu systemów czekałem z zapartym tchem. [...] Przejdźmy zatem do meritum, a więc do czynników, które sprawiły, że w mojej ocenie zakup nowej edycji Earthdawna jest zdecydowanie lepszym pomysłem niż wydanie ciężko zarobionych pieniędzy na pudełko, do którego wsypano nowego Warhammera:

    Czytaj dalej